No proszę magiczna liczba czterdzieści i cztery :)
Pokażę Wam moją chorobową kartkę, która powiem nieskromnie bardzo mi się podoba, widać choroba twórczo mi służy, ale cóż dziwnego, jak tak się nalatam po Waszych bloga, popodziwiam Wasze cudne prace, to i sama mam chęć do tworzenia :)
Na nowo odkryłam kolekcję Studia 75 (swoje już odleżała) i z papierków Wyjątkowe chwile złożyłam coś takiego
I jakby tak dobrze policzyć to można dostrzec gazę, papier, papier, róże na tiulu, papier, taśma, papier, gaza, papier, koronka, papier - czyli na dobrą sprawę aż 11 warstw!
Kartkę zgłaszam na Warstwowe wyzwanie w Altair Art - już kolejny raz, a to jeszcze nie koniec :)
oraz na to wyzwanie z różą w PR Szok - róże są cztery, papier też w róże, czego może nie widać, więc róż nie brakuje. Mam nadzieję, że się nada :)
Idę robić kolejne zdjęcia i montować kolejne wpisy :)
Bardzo ciekawa warstwowa kartka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu AltairArt ;)
Piękna praca ai kolorystyka mnie uwiodła...
OdpowiedzUsuńDziękuje, sama nie spodziewałam się, że tak fajnie wyjdzie
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka :) uwielbiam takie potargańce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu AltairArt :)
Fantastyczne warstwy :) Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK!
OdpowiedzUsuńW moich klimatach :) Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
OdpowiedzUsuń