31. Z zazdrości...

powstały te kartki, no i oczywiście z okazji - jakiej, wiadomo. Już tłumaczę, dlaczego z zazdrości. Otóż zglądam sobie tu i ówdzie, podziwiam, zostawiam ślady, a czasami szczękę na podłodze ;) I zajrzałam TU do Ani i zobaczyłam taką sobie kartkę z resztek pałętających się po biurku... pozazdrościłam najnormalniej w świecie - nie dość że ma porządek na biurku, to jeszcze takie cuda tworzy...siadłam i się zawzięłam, no i zrobiłam, a założenie było takie, że nie potnę żadnego nowego papieru, tylko wykorzystam resztki. Łatwo nie było, bo te moje resztki tak jakoś do siebie mało pasowały, ale coś wyszło...

Moje ścinkowe kartki

 Na kartce jest tag, tusz, mgiełka, perełki w płynie i preparat szkliwiący, więc melduję się na to wyzwanie w Artimeno

Druga resztkówka, ta z kolei ładnie wpasowuje się w lifcik w TDZ

Karteczki zgłaszam też na wyzwanie w Project Prezent

 Na obu karteczkach użyłam produktów Latarni Morskiej, więc zgłaszam je również na Latarniowe Wyzwanie

Użyte produkty to tusz brązowy , na pierwszej papier w krateczkę, jak dobrze pamiętam, to z zestawu Idylla, a na drugiej ten deseczkowy, z zestawu Chatka na weekend . Wszystkie papiery zresztą wygrzebałam z zapasów scrapcomowych.

Mam nadzieję, że się Dziadkom spodobają.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzaczy :) i dziękuję za każde pozostawione słówko.