Dokładnie tak!! I to bardzo. Bardzo prosta i badzo szybka, bo taka musi być. Przygotowałam ją na wzór na warsztaty w szkole, więc musiała być prosta, żeby uczennice sobie z nią poradziły, a szybka, bo planujemy ich wykonać sporo. Tym razem w mojej szkole będzie cały walentynkowy tydzień - trochę różnych walentynkowych imprez, a między innymi również poczta. Wszystko, co zbierzemy podczas tego tygodnia przekażemy na rzecz naszej uczennicy, która w Wigilię uległa wypadkowi (szła z psem po chodniku, dwa samochody się zderzyły i jeden z nich w nią wjechał), a niedawno niestety amputowano jej nogę. Choć tak chcemy i możemy pomóc.
Wariacje na temat tego modelu kartki mogą być różne, więc na dobrą sprawę każda będzie inna. A jeszcze szykuje się poza tym prawdziwa atrakcja scrapbookingowa w naszej szkole (również bardzo miłosna), ale o tym innym razem, teraz ciiiii..., żeby nie zapeszyć.
Tekturę wykorzystywałam już w pracach wielokrotnie, ale przyznam, że nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby ją tuszować, a pomysł na to odgapiłam sobie
TU , zresztą, co tu kombinować - kartka bardzo mi się podoba, więc i moja jest nią bardzo inspirowana :)
Mam nadzieję, że zdołamy wykonać ze dwie setki kartek :)
Trzymam kciuki za dwie setki :)
OdpowiedzUsuń