Dziś jeszcze jeden mały wpisik :)
Jak większość z Was wie, w ten weekend Poznań został opanowany przez sztukę i konie, a właściwie to przez konie i konie i.... konie i ...... gdzieś tam na końcu artystów, rękodzielników...
Szkoda trochę, że tak się stało.... no ale ja nie o tym chciałam.....
Na okoliczność tego festiwalu udało mi się namówić dwie przemiłe osóbki z Wrocławia na wspólny wyjazd do Poznania. Wypad niezwykle udany ze względu na przemiłe (choć krótkie) spotkania :)
Wiola i Aga zjawiły się u mnie już w piątkowy wieczór i nie obyło się bez tworzenia :)
Właściwie to Agę nosiło, my gadałyśmy, piłyśmy i jadłyśmy, a Aga tworzyła. I to było niesamowite widzieć ją w twórczym szale, to, tamto, piórko, sznurek, to też się przyda, tu chlapanko, o tam mały tag, łup go na pół, o tam jeszcze stempelek jakiś to też, myk, myk i już postemplowane i.....
powstało cudko, które moje dziecię porwało na osiemnastkę, mam nadzieję, że życzenia równie piękne napisała jak kartka-tag stworzona przez Agę, to były prawdziwe sztuczki magiczki :)
Proszę Państwa....
Gościnna Projektantka w gościnnych progach mojego bloga :)
I co? Prawda, że zadziałała magia?
I towarzystwa, i talentu i wina.....
Aneta diablico! Mam madzieje ze poleciał z życzeniami godnie reprezentując twórcze rekodzielniczki robiące cos na szybko przy kolacji :)
OdpowiedzUsuńPoleciał, poleciał, ale ja nie mogę przeżyć, że tak szybko odleciał.... śliczny jest po prostu, oby więcej takich szybkich kolacji :D
OdpowiedzUsuńCudowny! I tak przy kolacji...? :-)
OdpowiedzUsuńNo tak przy kolacji :) trochę na stole, trochę na podłodze wycinane, powtykane i jest :)
Usuńwow, niesamowity, zazdroszczę spotkania :)
OdpowiedzUsuńPięknie i ekspresyjnie :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHahahaha dopiero odczytałam końcówkę ze zrozumieniem :) goscinna w progach :) ale mnie rozbawiłaś hahahahahaha
OdpowiedzUsuńno bardzo śmieszne, naprawdę :) były występy gościnne? były, więc o co chodzi :D
OdpowiedzUsuń